piątek, 18 listopada 2011

Odpowiedz Prokuratora IPN Mirosława Puzanowskiego na wnioski dowodowe o przeprowadzenie konfrontacji ze świadkami !!!

Odpowiedz Prokuratora IPN Mirosława Puzanowskiego na wnioski dowodowe o przeprowadzenie konfrontacji ze świadkami !!!




Prokurator IPN Mirosław Puzanowski odrzucając prawie wszystkie moje wnioski dowodowe o przeprowadzenie konfrontacji z rzekomymi świadkami, których zeznania mają mnie obciążać wykazał, że świadkowie oskarżenia nie znają mnie, nie składają zeznań sprzecznych z moimi, nigdy mnie nie znali i nie widzieli, ale w zarzutach prokuratora IPN Mirosława Puzanowskiego istnieje odmienna wykładnia. Tam Prokurator oświadcza, że świadkowie ci obciążają mnie i ich zeznania są wystarczającym dowodem na popełnienie przeze mnie zbrodni ludobójstwa. Cóż to za świadkowie. Takich można zebrać miliony, którzy nie znają kogoś, nic o nim nie wiedzą, nie mają bezpośredniej wiedzy i nie mają przeciwko niemu jakichkolwiek zarzutów. Logicznym zatem jest, że Prokurator IPN Mirosław Puzanowski, nie chce z nimi konfrontacji. Najwidoczniej według zasady, "Sąd Sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie". Wierzyć przynajmniej należy, że nazwiska w/w nie były spisywane z nagrobków na cmentarzu lub ksiązki telefonicznej. Inaczej tego nie da się zrozumieć.

5 komentarzy:

  1. Czytając uzasadnienie Aktu oskarżenia Pana Łukasza i uzasadnienia odrzucania kolejnych wniosków dowodowych składanych do Pana Prokuratora Puzianowskiego ma sie wrażenie jakby człowiek ten cierpiał na... dystymię, rozdwojenie jaźni, bądź inne tego typu schorzenie - tylko, czy wówczas można byc... prokuratorem???
    Uzasadnienie:
    Objawy dystymii:
    - deficyt uwagi - rzeczywiscie czytając wnioski dowodowe pan prokurator IPN nie zwracał chyba uwagi na to, CO czyta i PO CO?
    - trudności decyzyjne - no, z tym pan prokurator IPN ma wielki problem: nie może sie zdecydować, czy swiadkowie powołani przez niego wniosą coś do sprawy (uzasadnienie Aktu oskarżenia), czy też nie, bo ich zeznania są spójne z zeznaniami Pana Łukasza (uzasadnienie odrzucenia wniosków dowodowych)
    - niska samoocena i poczucie beznadziejności - noooo, trzeba mieć wyjątkowo niską samoocenę, aby chcieć sobie budować kariere i autorytet posługując sie ewidentnym kłamstwem i opluwaniem 90-latków, brrr !!!
    - ogólny brak motywacji - to tez pasuje jak ulał - brak jakiejkolwiek motywacji w dążeniu do prawdy, p;osługiwanie sie pomówieniami byle sie wykazać - TYLKO PRZED KIM???
    - ograniczenie zainteresowań - ewidentne - gdyby tego pana naprawde interesowało odkrycie prawdy - skorzystałby z niesamowitej wiedzy, doświadczeń życiowych i posiadanych dokumentów Pana Łukasza Kuźmicza, a nie usiłował tworzyć historię od nowa pod własne wyobrażenia o niej i swoje interesy.... :(
    - dystymia towarzyszy tez zespołowi natręctw i fobii społecznych - tez pasuje jak ulał: nie jest dla pana prokuratora ważne kto i co zrobił? ważne jest jaką funkcję pełnił i w jakich służbach - z góry wszyscy byli pracownicy UB, SB są dla tego pana skazanymi ... BEZ PROCESU I KONIECZNOŚCI UDOWODNIENIA WINY !!!! Nie jest ważne kto popełniał zbrodnie - wystarczy ukarać kogokolwiek z grupy i ... juz cel uznaje sie za osiągniety - wyjątkowo podrecznikowy przykład fobii społecznej.
    - ostatnim objawem dystymii jest ... zmniejszona dbałość o higiene osobistą w tym tez psychiczną - no cóż tą sprawe pozostawię bez komentarza ....
    barcz

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest kant stulecia. Czy rezygnacja z uczestnictwa w Radzie IPN prof. Wasilewskiego, byłego sędziego Sądu Najwyższego ma z tą sprawą związek ? http://ioh.pl/ioh-news/prof-wasilewski-zrezygnowa-z-czonkostwa-w-radzie-ipn,1238/
    Wygląda na to, że fałszerstwo jest tak dalece idące, iż taki autorytet jakim niewątpliwie jest prof. Wasilewski, nie chce firmować takich rzeczy swoim nazwiskiem. Poza tym osoby uczestniczące w tym przekręcie najprawdopodobniej staną w przyszłości przed Sądem. Profesor jak widać zdaje sobie z tego sprawę i po zapoznaniu się z tym co część IPN-u robi, złożył rezygnację bez podania przyczyn. Taka formuła mówi więcej niż jakiekolwiek wyjaśnienie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Taaak, należałoby może zainteresować się, kto na takiej sprawie ... skorzysta????
    Sądzenie 90-cio latka jest bez sensu, więc dlaczego ta sprawa po 11 latach zbierania "dokumentów" przez prokuratora Puzianowskiego raptem wyladowała w sądzie ???? czyli gdzie jest ... drugie DNO ????
    Ciekawe, oj ... ciekawe ????

    OdpowiedzUsuń
  4. Żal to czytać, sorki więcej tu nie zawitam takie rzeczy na blogu, jak mają się czuć pokrzywdzeni, czy wy po traumie jaką przeszli ci ludzie w tamtych czasach chcielibyście się jeszcze raz widzieć z oprawcą, któremu nie można było nic przez kilkanaście lat zrobić...

    OdpowiedzUsuń
  5. Co ty człowieku opowiadasz. Nie widzisz, że Ci ludzie nie znają Kuźmicza, na oczy go nigdy nie widzieli. Sprawy dotyczą okresu w którym on nie pracował, lub innych regionów. Może chodzi o niszczenie ludzi, którzy walczyli z ukraińskim UPA, które mordowało Polaków (blisko 300.000) po to, aby umożliwiać to co się dzieje teraz http://www.kresy.pl/wydarzenia,ukraina?zobacz%2Fwe-lwowie-niszcza-zbiory-ossolineum Znasz powiązania osób i siatki szpiegowskiej ukraińskiej UPA w Polsce ? To jak nie znasz, to pojęcia nie masz o czym mówisz i nie zabieraj głosu, bo głupoty piszesz.

    OdpowiedzUsuń